nienawidzę swojej szkoły

? · Gość

Nienawidzę swojej szkoły. Wy lubicie szkołę? Dlaczego? I czy znacie może dla mnie jakąś wskazówkę, co robić, aby się w szkole odnaleźć?

_~ChRuPcIa~_

Z czystym sercem mówię że moją szkołe baaardzo lubię. Te trzy lata w gimnazjum są naprawde cudowne i będą niezapomiane. Lubię atmosferę w naszej szkole, uwielbiam ludzi, którzy są tak sympatyczni, lubie nauczycieli ( oczywiście bywają również gorsze dni, ale dosyć żadko ). Lubię w naszej szkole działać i w niej być.... w liceum to już napewno nie będzie to samo....ale miejmy nadzieje że tam również da się przeżyć. Żeby polubić swoją szkołę ważny jest nasz stosunek do niej. Jeśli każdy dzień w niej będziemy uważali za beznadziejny to miło nie będzie.. Smile

IZZI

Czy lubię szkołę? Tak od kiedy poszedłem do szkoły średniej!
Gimnazjum? Ci sami pojebani ludzie od 6 lat... Nic ciekawego....
Każdy się z Ciebie śmieje jak ubierzesz się inaczej...
W szkole średniej tego nie ma! Nie obchodzi ich to czy nosisz jedną sznurówkę zieloną drugą żółtą<tak jak ja to robie...>
Idziesz przez szkołę widząc, że jesteś w szkole średniej, nikt Cię nie obgada jak to było w gimnazjum...

Pozdrawiam IZZI

PROSZĘ NIE ZMIENIAĆ MOICH POSTÓW!

Volleyball

Dokladnie
Dla mnie szkoła... to liceum nie gimnazjum... po co w ogole jst gimnazjum?... lepiej daliby jeszcze jeden rok w liceum zamiast 3 w gimnazjum..i do matury człowiek lepiej bedzie przygotowany... i dluzej pobedzie z dorosłymi ludzmi...

_~ChRuPcIa~_

A mi wszyscy mówią że w lo jest strasznie.... ale mam nadzieje będzie dobrze. Ale i tak uważam że gimnazjum jest super.

Rosik

A ja najbardziej tęsknię za przeczkolem ;( Ach te zabawy z kolegami ....
A co do gim to nie jest aż tak źle Smile

kinias

a ja lubie moja szkole bardziej niz kiedys. ciesze sie jak widze tych ludzi, ktorych tam widze Smile

i mysle ze to zalezy rowniez od podejscia samego "ciebie" bo jezeli sie uprzesz ze szkola jest do dupy bo tyle narzuca kaze sie uczyc , bo nauczyciele to ... oni zawsze sa wredni i Boże co to nie oni to nigdy jej nie polubisz i przegapisz duzo - przynajmiej ja tak mysle!

niePUNKtualna

W szkole trzeba mieć cel. Jesli chodzi się tam tylko po to, żeby ja skończyć z jakimkolwiek wynikiem, to jasne, że nikomu nie będzie tam fajnie. Ja chcę dostać się do dobrego LO i mam MONITOR i "Monitor". To mnie napędza i sprawia, że wstanie z łóżka rano nie jest aż takie straszliwe.
Bardzo lubie moją szkołę ;]

mati_urunda

ogólnie nie lubiłem swojego liceum, ale tak naprawdę, to nie lubiłem kilku chwil dziennie, kilku odruchów kilku ludzi... teraz, gdy już skończyłem i nie kierują mną emocje, wiem, że to był dobry czas, nauczyłem się sporo - nie koniecznie na lekcjach i bardziej o ludziach, niż o przedmiotach, które wykładają w szkole.
Zresztą, piszesz, że nienawidzisz, a my nie mamy szklanej kuli i nie znamy powodów. Wink

NauM

[quote]W szkole trzeba mieć cel. Jesli chodzi się tam tylko po to, żeby ja skończyć z jakimkolwiek wynikiem, to jasne, że nikomu nie będzie tam fajnie.[\quote]
skończyc gimnazjum z jakimkolwiek wynikiem to był mój JEDYNY cel w owym czasie i czułem się w gimku całkiem nieźle. Ale to prehistoria. LO to zupełnie inny lot był, bywały dni, tygodnie, nawet miesiące kiedy widziało się znowu te same ryje, na każdej przerwie szło się na fajkę, żeby pogapić się na wisełkę, nie na ludzi. do szkoły chodziło się z mordem w oczach. a jednak zapamiętałem ten okres jako duzo bardziej, hm, przystępny dla mnie.
szkoła to koniec końców jedynie budynek- liczą się ludzie, a są oni wszędzie tacy sami. raz fajni, raz do dupy.

myszabellahaiku

ponarzekam i pocieszę - ja też z całego serca nie znoszę wręcz swojej szkoły. w ogóle całym mysim serduszkiem potępiam gimnazjum, a jestem za ośmioklasową podstawówką. kojarzy mi się z nią wieczny brud, oplute ściany i podłogi, zniszczone, pomazane meble, reżim dyrektorki, zakaz żółtych swetrów i sprawdzian z trzech lat nauki biologii, jednego z moich najbardziej nieulubionych przedmiotów.
poza tym chamstwo, chamstwo, chamstwo. ale to inna wieś.

przede wszystkim znajdź sobie w szkole towarzystwo. kogoś takiego i to pogadania i do odpisania i do pouczenia się. w grupie raźniej ^^' i aż milej czas płynie.

pozdrawiam!

. · Gość

szkola jest dla pedalow.

NauM

wszystko, co stworzyła ludzkość jest dla pedałów?
gościu, ide o zakład, że chodzisz/łeś/łaś do szkoły- jesteś więc pedałem, a jak napisales/as w temacie o homoseksualistach "pedaly do gazu".

myszabellahaiku

. · Gość

chodziles. napisales.

NauM

to juz znamy plec.

. · Gość

jestem z warszawy. na pytanie "za legia czy polonia?" parskam smiechem. naleze do Polskiego Zwiazku Milosnikow Cyckow. co prawda zadnych nie widzialem ale koledzy twierdza ze warto.

myszabellahaiku

oj, żal kolegi warszawiaka Laughing

NauM

matko, z kim ja rozmawiam...

kinias

no to masz się czym chwalic panie Kropko