Emo, wampiry, upadłe aniołki... i z dobrych domów potworki.

NauM

po prostu ten, z kim mi sie dobrze gada, z kim moge sie normalnie porozumiec.

remik · Gość

Wydaje mi się, choć mogę być w błędzie, że to też pewnego rodzaju szowinizm. Proszę o merytoryczną dyskusję. Czy nie jesteśmy szowinistami i jak z tym walczyć. Dlaczego układamy sobie ludzi, szufladkujemy, oceniamy, grupujemy. Czy nie stąd biorą się wszelkiego rodzaju subkultury?

? · Gość

moim zdaniem to głęboki psychologiczny problem. Uważam, ze szowinizm wyrasta z kompleksów. Są ludzie, którzy czują się od kogoś gorsi więc za wszelką cenę próbują sie wyróżnić.
Subkultury mają także swój wiek i czas. Każdy chyba w pewnym wieku chce sie czuć w jakiejś grupie, chce być akceptowany.
No nie wiem, myślę, ze powodów powstawania subkultur jest mnóstwo

2girls1cup · Gość

fajni sa wszyscy niezydzi. i niepedaly.

remik · Gość

Znam jednego Żyda, bardzo z nim lubię rozmawiać. Ma oczy, uszy, nos. Gdybym zakochał się w Żydówce obrzezałbym się. Słowo.

NauM

Remik, pewnie cos w tym jest, ale gdy ktos Ci nie odpowiada to nie bedziesz z nim utrzymywal jakichs przesadnych stosunkow, prawda? To mialem na mysli, nie to, ze powystrzelam tych, ktorych nie zaliczam do swojego najblizszego otoczenia.