Autor Wiadomość
2girls1cup
PostWysłany: Wto 20:07, 18 Gru 2007    Temat postu:

tylko pedaly upadaja w pogo. prawdziwi faceci nigdy sie nie przewracaja. i nigdy nie sikaja pod wiatr.
NauM
PostWysłany: Pon 21:12, 17 Gru 2007    Temat postu:

pogo to nie jest napierdalanka. jak upadniesz, to nie skopia, tylko podniosa.
2girls1cup
PostWysłany: Pon 11:28, 17 Gru 2007    Temat postu:

o tez lubie pogo. nie ma to jak komus spuscic wpierdol w tlumie. od razu sie robie spokojnieszy. ale dopiero nastepnego dnia. rano. jak wytrzezwieje.
Agata
PostWysłany: Nie 13:18, 16 Gru 2007    Temat postu:

chyba w dobie you can dance jest mniej tego typu problemów.
szczerze polecam kazdy rodzaj tańca: od breakdance po hiphop i pogo:)
NauM
PostWysłany: Sob 17:57, 27 Paź 2007    Temat postu:

a nie pomyślałaś nigdy, jak ta poduszka sie wtedy czuje? Wink
_~ChRuPcIa~_
PostWysłany: Nie 21:08, 04 Lut 2007    Temat postu:

Ja jak się zdenerwuje jestem agresywna;D wtedy wyżywam się na poduszce:D
_~ChRuPcIa~_
PostWysłany: Nie 20:59, 04 Lut 2007    Temat postu:

NIektorzy ludzie rozumieją swój błąd dopiero po fakcie... Już po pobiciu np. kogoś... kiedy grozi im sąd czy więzienie....
NauM
PostWysłany: Nie 19:04, 04 Lut 2007    Temat postu:

no to jedziesz.
aczo
PostWysłany: Sob 19:33, 13 Sty 2007    Temat postu:

Uważam, że świetny temat. Za co oberwałem po gebię? Obiecuję, że jeżeli ktoś założy, opowiem ciekawą historię. Ciekawe historie.
NauM
PostWysłany: Sob 18:51, 13 Sty 2007    Temat postu:

tja, zdarzało się.
Aczo
PostWysłany: Sob 18:49, 13 Sty 2007    Temat postu:

Oberwałeś kiedyś po gębie?
NauM
PostWysłany: Sob 18:39, 13 Sty 2007    Temat postu:

napisałem, że liczę się z oberwaniem po gębie
niePUNKtualna
PostWysłany: Sob 20:40, 06 Sty 2007    Temat postu:

W sumie proste, a jakże skuteczne. Ale kiedy pada tekst 'co się, ku*wa, nie odzywasz?!', to już może być groźnie... Wink
NauM
PostWysłany: Sob 14:54, 06 Sty 2007    Temat postu:

po prostu ich olewam. grozi to oberwaniem po pysku, ale wychodzi na moje.
niePUNKtualna
PostWysłany: Wto 18:39, 02 Sty 2007    Temat postu:

Ok, Naum, a w jaki sposób TY nie poddajesz się ludziom agresywnym? Podaj nam receptę na sukces.
NauM
PostWysłany: Pią 19:01, 29 Gru 2006    Temat postu:

jeśli stado podporządkowuje się jakiemuś liderowi, w tym przypadku 'agresorowi', to znaczy, ze jednostki w tym stadzie są słabe i nie potrafią poradzić sobie same. Jeśli ktoś daje się komuś podporządkować to lipa totalna, świadczy o braku charakteru...
?
PostWysłany: Nie 8:21, 26 Lis 2006    Temat postu:

A wiecie, co jest najgorsze? Najgorsze jest to, że my zwyczajnie tego nie dostrzegamy, kiedy możemy coś z tym zrobić, kiedy możemy stawić opór. Widzimy to dopiero, kiedy jest juz za późno, kiedy np. cała klasa jest juz agresorom podporządkowana.
niePUNKtualna
PostWysłany: Czw 15:08, 23 Lis 2006    Temat postu:

No, jeśli chcesz zmieniac świat, to nie zapomnij zacząć od siebie, śpiewa Dezerter.

pozdrawiam
?
PostWysłany: Czw 14:27, 23 Lis 2006    Temat postu:

Tak naprawdę jestśmy winni na co dzień, ale tego zazwyczaj nie widzimy. I jeszcze jedno. przeciwstawianie się agreji jest bardzo trudne. Można mówić dużo, ale dopóki nie zaczniemy tego dostrzegać w swoim otoczeniu będziemy bierni. Uważam po prostu, że uczniowie każdej skzoły powinni sami opracować swój regulamin i pod nim się podpisać. Wtedy nie będzie można prowadzić dyspót czy było to dobre czy złe, wtedy to będzie bezdyskusyjne. A najlepiej, żeby po napisaniu regulaminu wymyśleć także kary za różne postępowania.
Może wtedy coniektórzy wiedzieliby, co mają robić.
ej
PostWysłany: Nie 16:02, 19 Lis 2006    Temat postu:

Wprowadzając temat Jacka, warto wyjaśnić, w czym problem.

Ucieszył mnie post Martuśki. Ucieszył mnie jej sprzeciw. Uważam bowiem, że jeśli nie przeciwstawiamy się aktom agresji, jesteśmy winni. Brak sprzeciwu, czyni nas winnymi tej agresji. Zważcie to.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group